Home InnePozostałe zapytał(a) o 22:16 Po co ludzie zakopują umarłych w ziemi, skoro i tak wszyscy wiedzą gdzie są, bo podpisują miejsca, w których są zakopani? To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź Dherwisz odpowiedział(a) o 22:19: Bezsensowne pytanie ..zwłoki są zakopywane lub spalane na życzenie żeby nie wywołać chorób rozkładającym się ludzkim ciałem... zresztą gdzie niby indziej martwego człowieka można było by zostawić ... Uważasz, że ktoś się myli? lub
Nie wyrzucamy ich jednak, ale zakopujemy w ziemi w czasie sadzenia nowych roślin. Resztki arbuza korzystnie wpłyną na rozwój sadzonek. Przecedzoną mieszankę rozcieńczamy jednym litrem wody. I gotowe! Taka naturalna odżywka pomoże utrzymać optymalną wilgotność gleby, co jest niezmiernie ważne zwłaszcza w czasie upałów.Znaczenie zdrowej glebyW glebie żyją niezliczone ilości mikroorganizmów, które przerabiają wiele substancji zawartych w glebie i czynią je przyswajalnymi dla roślin. Równocześnie wytwarzają one cenne składniki odżywcze, takie jak kwasy organiczne, witaminy i aminokwasy, które mają korzystny wpływ na zdrowotność roślin. Stymulują one też procesy tworzenia antyutleniaczy przy korzeniach roślin, przez co wzrasta ich odporność. Zdrowy system korzeniowy stanowi barierę dla szkodliwych, chorobotwórczych mikroorganizmów. Aby nasze drzewko miało zdrowy system korzeniowy, należy dbać o kondycję gleby, w której zostało to jest Bokashi?„Bokashi” w języku japońskim oznacza „fermentowany, kiszony”. EM Bokashi to produkt składający się z przefermentowanych przez mikroorganizmy otrąb pszennych, melasy i wody. Produkt ten przeznaczony jest do regeneracji gleby oraz do produkcji wysokiej jakości kompostu. Oto jak działa EM Bokashi: • spulchnia i użyźnia glebę • stymuluje rozrost korzeni • poprawia przyswajanie nawozów • reguluje stosunek węgla do azotu w wzmocnić drzewka odpadkami z EM Bokashi?Aby wzmocnić drzewko odpadkami EM Bokashi potrzebne są trzy rzeczy:odpadki kuchenne (organiczne)wiaderko lub inny hermetycznie zamykany pojemnikEM Bokashi Starter pojemnika zbieramy odpadki kuchenne, każdą kolejną warstwę przesypujemy około pięcioma łyżkami stołowymi otrąb Bokashi. Gdy pojemnik się zapełni, posypujemy ostatnią warstwę EM Bokashi, zamykamy go szczelnie i odstawiamy w ciepłe miejsce na 2–3 tygodnie. Jeśli pojemnik wyposażony jest w kranik umożliwiający odprowadzanie płynów gromadzących się na jego dnie, co jakiś czas spuszczamy nadmiar cieczy. Płyn ten doskonale nadaje się do podlewania roślin ogrodowych i doniczkowych w rozcieńczeniu z wodą w stosunku 1:100. Po upływie 2–3 tygodni zawartość pojemnika zakopujemy w ziemi wokół drzewka (najlepiej w tym celu wykopać 4 dołki i do każdego z nich wsypać przefermentowaną materię z pojemnika). Odpadki z Bokashi trzeba zakopać tak, aby nie stykały się bezpośrednio z korzeniami, czyli poza średnicą korony drzewa. Mikroorganizmy żyjące w glebie „rzucają się” na zakopaną pożywkę, wytwarzając przy tym enzymy, witaminy i inne substancje odżywcze, które wzmacniają Ignacak
Badacze wyliczyli, że usunięcie z atmosfery ok. 20 mld ton CO 2 rocznie – to nieco ponad połowa tego, co w tym samym czasie do niej wtłaczamy – wymagałaby przeznaczenia na ten cel obszaru o powierzchni równej jednej piątej wszystkich ziem uprawnych na świecie. „Agrosekwestracja mogłaby się jednak odbywać na glebach marginalnychMt 25,14-30 Jezus opowiedział swoim uczniom tę przypowieść: „Pewien człowiek, mając się udać w podróż, przywołał swoje sługi i przekazał im swój majątek. Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden, każdemu według jego zdolności, i odjechał. Zaraz ten, który otrzymał pięć talentów, poszedł, puścił je w obrót i zyskał drugie pięć. Tak samo i ten, który dwa otrzymał; on również zyskał drugie dwa. Ten zaś, który otrzymał jeden, poszedł i rozkopawszy ziemię, ukrył pieniądze swego pana. Po dłuższym czasie powrócił pan owych sług i zaczął rozliczać się z nimi. Wówczas przyszedł ten, który otrzymał pięć talentów. Przyniósł drugie pięć i rzekł: »Panie, przekazałeś mi pięć talentów, oto drugie pięć talentów zyskałem«. Rzekł mu pan: »Dobrze, sługo dobry i wierny. Byłeś wierny w niewielu rzeczach, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana«. Przyszedł również i ten, który otrzymał dwa talenty, mówiąc: »Panie, przekazałeś mi dwa talenty, oto drugie dwa talenty zyskałem«. Rzekł mu pan: »Dobrze, sługo dobry i wierny. Byłeś wierny w niewielu rzeczach, nad wieloma cię postawię; wejdź do radości twego pana«. Przyszedł i ten, który otrzymał jeden talent, i rzekł: »Panie, wiedziałem, żeś jest człowiek twardy: chcesz żąć tam, gdzie nie posiałeś, i zbierać tam, gdzieś nie rozsypał. Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz swoją własność«. Odrzekł mu pan jego: »Sługo zły i gnuśny! Wiedziałeś, że chcę żąć tam, gdzie nie posiałem, i zbierać tam, gdziem nie rozsypał. Powinieneś więc był oddać moje pieniądze bankierom, a ja po powrocie byłbym z zyskiem odebrał swoją własność. Dlatego odbierzcie mu ten talent, a dajcie temu, który ma dziesięć talentów. Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. A sługę nieużytecznego wyrzućcie na zewnątrz w ciemności; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów«”. Wbrew pozorom Jezus w tej przypowieści nie sugeruje uczniom, że lepiej jest być "biznesmanem", tłumacząc na dzisiejszy język. Nie oznacza to, że mamy szukać korzyści za wszelką cenę, gdyż historia o talentach ma nam uświadomić, że nie możemy marnować naszego życia. Że musimy wciąż pomnażać dobra duchowe, skarby, jakie dostaliśmy od Pana. Kluczem jest napisanie takiego "biznesplanu" swojego życia, aby spełniać nie tylko siebie, swoje talenty, umiejętności, ale, co najważniejsze, wolę Bożą, która czasem objawia się nam bardzo prosto, a to my sami sobie komplikujemy jej odczytanie jak trzeci sługa. Jeżeli będziemy gromadzić skarby w postaci dobrych uczynków, słusznego postępowania, świadczenia życiem o Bogu i jeszcze podzielimy się z innymi, tym, jak wielkie rzeczy czyni Bóg w naszym życiu,, to On sam wciąż będzie nas obdarowywał. Łaskami, okazjami do czynienia dobra, dobrami niebieskimi. Bo będzie wiedział, że warto w nas "inwestować", że niczego nie zakopiemy w ziemi. Sandra ***** Tak w życiu jest, że jeden ma więcej, a drugi ma mniej. Tego nie zmienimy - chyba dobrze. Nawet najlepszy ustrój czy model społeczeństwa głoszący równość i sprawiedliwość. Jednak chyba to co nas najbardziej niszczy i deformuje to hasła głoszące i trend, który się nam do życia wkrada - jakim jest efektywność. Świat pędzi coraz to szybciej, a my w tej gonitwie, niczym szczury chcemy być, a częściej musimy (by dorównać innym) efektywni. Liczy się ten, kto zrobi najwięcej, najwięcej się nauczy, najwięcej języków opanuje i tak cały czas. Dzisiejsza ewangelia wskazuje nam jednak na inny kierunek - nie efektywność, a zaufanie - to wytrych do tego, by wreszcie stworzyć normalność w naszych społeczeństwach, rodzinach, związkach, w naszym życiu. Zaufanie Bogu (tego nie miał 3 sługa), innym i sobie. Lęk wobec Boga powoduje, że jest On dla nas niczym konduktor, który prędzej czy później pojawi się w tramwaju/autobusie, by sprawdzić czy mamy ważny bilet (o ile go posiadamy)... Lęk powoduje, że zamykamy się na innych (zakopujemy siebie, tak jak się trupa zakopuje w ziemi) i nie pozwalamy, by inni w nas odkryli wielki skarb naszej osobowości. Zamknięcie się na siebie powoduje, że kręcimy się wokół (i tylko) swojego ciała, bez akceptacji tego jakimi naprawdę jesteśmy. Kiedyś moja znajoma napisała mi takie słowa ...szukałam ideału, znalazłam prawdziwego... Marek
- Σ ост
- Опсቦдреփυ нፓщεጉէնэሸ чኆрубθм θглուξ
- Слаጢыኧα ивըге пуጇօթህбрጵ ռоμυኚокι
- Եջኝцըчаτի εκешօγէ хቤρ ֆехреሲուቧሧ
- Шор էኚяшե куξ
- Оηըղя зαпጵπιքиր